
W szkoleniu posokowców może być również stosowane ćwiczenie na tropach sztucznych. Jest ono niewątpliwie doskonałą zaprawą, szczególnie dla młodego psa, umożliwia przy tym myśliwemu szybsze przygotowanie psa do pracy oraz lepsze poznanie jego zdolności, sposobów i stylu pracy, musi jednak być jak najbardziej zbliżone do pracy w naturalnych warunkach. Dopełnienie tych warunków jest stosunkowo trudne — oszukać nos psa nie jest łatwo, a nieumiejętnie prowadzone ćwiczenie zniechęca psa do pracy. Tropy sztuczne nigdy nie zastąpią tropów naturalnych. Pies doskonale je rozróżnia, dlatego też ćwiczenia tego rodzaju powinny być traktowane jako zaprawa mająca ułatwić myśliwemu szkolenie psa, ale go nie zastępujące. Tropy te pozwalają na dokładną kontrolę pracy psa na całej ich długości, gdyż ich przebieg jest dobrze znany myśliwemu. Do układania tych tropów niezbędne są farba (najlepiej tych zwierząt łownych, które pies będzie tropił), odstrzelona zwierzyna płowa lub przynajmniej wypchana słomą jej skóra. W praktyce używa się butelki z odpowiednio przygotowanym korkiem, przez który farba kroplami wydostaje się na ziemię. Do butelki wpuszczamy świeżą farbę odstrzelonej sztuki lub inną farbę, w której rozpuszczamy (przez kilkuminutowe wstrząsanie) około łyżeczki soli kuchennej.
Dodaj komentarz