
Do tropienia rannej zwierzyny grubej na śladach starych lub przestarzałych w trudnych warunkach najlepiej nadają się posokowce bawarskie i hanowerskie dzięki wrodzonym zdolnościom różnicowania zapachów zwodniczych od zapachu zwierzyny tropionej. Do tropienia sarn, jak już wspomniano w większości wypadków myśliwi używają wyżłów i psów małych ras. Szkolenie wszystkich posokowców z małymi wyjątkami jest w zasadzie identyczne. Wyżeł odpowiednio przeszkolony w wielu wypadkach może zastąpić posokowca bawarskiego czy hanowerskiego, ale nie może mu dorównać na starych, kilkugodzinnych tropach o małej ilości farby, na przestrzeni nieraz kilku kilometrów i w ciężkich warunkach terenowych. Przyczyn tego należy szukać w indywidualnych właściwościach wyżłów posługiwania się raczej węchem górnym niż dolnym oraz wysokiej budowie, utrudniającej spokojne i wytrwałe trzymanie przez dłuższy czas wietrznika przy ziemi. Spaniele, teriery i jamniki mają niejednokrotnie wiele wrodzonych skłonności do tropienia, niewielki zaś wzrost ułatwia im znacznie tego rodzaju pracę. Jednak subtelnością węchu i wrodzonymi zdolnościami trzymania się tropu nie dorównują posokowcom. Wszystkie psy tych ras potrafią nieraz z pięknym rezultatem tropić po śladach świeżych, ale gdy będą miały do czynienia ze śladami starszymi, w warunkach trudniejszych, kiedy farby nie będzie lub będzie jej bardzo mało, przy czym po skrzepnięciu nie będzie już dawała dostatecznie silnego odwiatru, wtedy zadanie wytropienia postrzałka będzie przerastało ich możliwości.
Dodaj komentarz