
Jeśli tylko praca ta wzbudza u niego zainteresowanie, rozpocznie sam poszukiwanie dalszego kierunku, zwykle szukając w koło. W takim wypadku nie możemy kierować psem, naprowadzać go lub pokazywać trop, lecz przeciwnie, powinniśmy stać spokojnie, trzymając odpowiednio luźno linkę i zachęcając psa słowem „szukaj” uczyć go w ten sposób samodzielnej pracy. Dopiero jeśli pies nie może odnaleźć dalszego kierunku, powinniśmy mu ułatwić zadanie, cofając się do miejsca, w którym jeszcze dobrze pracował i ewentualnie pokazać mu ślad. W czasie pracy wpływamy na psa bodźcami pobudzającymi, chwaląc go „tak dobrze” lub hamujemy jego zbyt szybkie posuwanie się słowami „wolno- -powoli-wolniej”. Pies wolniej pracuje na śladach starszych, położonych na trudniejszym podłożu (suche, twarde). Szybkość tropienia zależy także od węchu. Należy mieć na uwadze fakt, że w czasie pracy pies może się posuwać w pewnej odległości od śladu, zależnie od kierunku i siły bocznego wiatru. Aby sprawdzić, czy pies prowadzony dotychczas na lince umie samodzielnie i dokładnie trzymać się śladu właściciela i szukać zguby, możemy przeprowadzić następujące ćwiczenie. Myśliwy pozostawia psa za zasłoną lub wgłębieniem terenowym (pies musi umieć zostawać nie widząc właściciela) i bierze z sobą przedmiot, który pies ma znaleźć, robi ślad (np. w formie podkowy) z załamaniami, które może oznaczyć w sposób widoczny dla siebie. Po pozostawieniu przedmiotu w terenie myśliwy wraca do psa. Podprowadza go na początek ścieżki i podkłada na ślad, wskazując mu palcem odciski swoich stóp.
Dodaj komentarz