
Powinien stosunkowo dobrze reagować na sygnał „waruj” lub inny, zależnie od tego czego chcemy go oduczyć. Zazwyczaj na sygnał „waruj” na placu ćwiczeń pies reaguje względnie dobrze, w polu natomiast w stosunku do zwierzyny rozkazy takie nie odnoszą pożądanego skutku, pies nie słucha, goni itd. W tym wypadku dla wzmocnienia posłuchu rozkazów możemy zastosować induktor, ale według następującej podstawowej zasady. Pies musi skojarzyć, że gonienie zajęcy (zwierzyny) jest bolesne, bo nie usłuchał podanego mu sygnału „waruj” (przykładowo), dlatego też w chwili, gdy pies rusza za zwierzyną, dajemy najpierw sygnał „waruj” gwizdkiem lub ręką (jeśli pies to widzi) bądź inny rozkaz, a jeśli pies nie usłuchał, wzmacniamy ten sygnał impulsem induktora i znów podajemy sygnał „waruj”. Działanie impulsu induktora będzie zależnie od właściwości osobniczych różne, często nawet przy lekkim ruchu korbką bardzo silne. Należy dopilnować, aby pies zawarował, powtarzając sygnał gwizdkiem, ręką lub ustnie, pochwalić i po uspokojeniu psa dalej prowadzić pracę. Jeśliby pies nie wykazywał na przykład chęci do szukania dalej zwierzyny, możemy pracę przerwać i przejść na inny teren, podprowadzając psa pod zwierzynę. Może się również zdarzyć, jeśli pies nie pracował lub mało pracował na długiej lince, że bolesny impuls induktora połączy z linką i jej kształtem, długością itd. W takim wypadku należy przez kilka dni, aż do zniknięcia urazu, prowadzić psa na tej lince, umożliwić spotkania ze zwierzyną, nie stosując impulsu induktora.
Dodaj komentarz