
W stosunku do psów dorastających postępowanie wychowawcy musi być o wiele bardziej wyrozumiałe niż w odniesieniu do psa dorosłego. Kto wymaga, by młody pies reagował w sposób niewolniczy na każde zawołanie, skinienie, znak czy gwizdek, ten wymaga zbyt wiele. Smakołyki podaje się na otwartej dłoni w niewielkich kawałkach, pokazując je przez chwilę psu-w celu wzbudzenia instynktu pokarmowego. Smakołykiem może być zarówno mięso, jak i cukierek, sucharki, owoce itp., zależnie od tego, co pies lubi i do czego jest bardziej przyzwyczajony. Wielkość smakołyku nie ma żadnego znaczenia, istotny jest czas, w jakim po wykonaniu czynności pies został nagrodzony. W celu powstrzymania psa od wykonania niepożądanych przez nas czynności, powstających na tle instynktów psa, a nie braków wyszkolenia, stosuje się rozkaz „fee” wypowiadany tonem podniesionym, ale nie krzykliwym. Na przykład jeśli pies chce pogonić za zwierzyną lub innym psem, zastosujemy rozkaz „fee”, ale gdy pies opuszcza miejsce, w którym go pozostawiono, powtórzymy wzmocnionym tonem na przykład rozkaz „zostań”. Aby rozkaz „fee” w każdym wypadku działał na psa hamująco, należy podczas szkolenia zawsze stosować go równocześnie z innym bodźcem (np. ostre pociągnięcie obrożą kolczastą lub nawet świśnięcie batem). Kiedy pies biega lub pracuje luzem, działanie hamujące tego rozkazu wzmacniamy strzałem z wiatrówki lub procy. Po pewnym czasie takiego postępowania rozkaz „fee” będzie przypominał psu przykrość, a tym samym działał hamująco bez potrzeby stosowania innych bodźców.
Dodaj komentarz