
Prowadząc psa na smyczy w lesie, wymagamy od niego umiejętnego wymijania przeszkód, przede wszystkim zaś niezaczepiania o drzewa; pies musi zatem umieć należycie posuwać się wspólnie z właścicielem wśród drzew oraz przedzierać się przez podszycie. Pomimo że uczyliśmy już psa chodzenia przy nodze na smyczy i luzem, to jednak las oraz napotykane w nim zjawiska, np. różnego rodzaju ślady i tropy, widok zwierzyny itp., skłaniają psa, nawet poprawnie dotychczas zachowującego się przy nodze, do interesowania się tymi zjawiskami i odbiegania od nogi. Ćwiczenie przeprowadzamy w ten sposób, że wchodzimy w las prowadząc psa na smyczy. Jeśli będzie on usiłował ominąć drzewo z przeciwnej strony niż my, nie będziemy oczywiście przekładali smyczy wokół drzewa, lecz przeciwnie, wydamy rozkaz „noga”, pociągając nią dość ostro do siebie (nawet kolcami) i zmuszając w ten sposób psa do cofnięcia się i ominięcia drzewa z tej samej co my strony. Kilkakrotne powtórzenie ćwiczenia zazwyczaj wystarcza psu do nauczenia się właściwego omijania drzewa. W celu pogłębienia tej umiejętności zapuszczamy się w coraz gęstsze partie lasu; robimy przy tym różnego rodzaju zakręty i zwroty, wybieramy coraz węższe przejścia pomiędzy drzewami itp. Niezależnie od tego zwracamy uwagę nie tylko na zachowanie się psa przy nodze, ale i na to, czy nie reaguje on niewłaściwie na pomykającą przed nim zwierzynę. Niepożądane objawy zdecydowanie tłumimy, wydając ostro rozkaz „fee”, ewentualnie z jednoczesnym mocnym szarpnięciem obrożą kolczastą. Możemy również nakazać psu warowanie, jeśli umie je wykonać. Ponieważ prowadzenie psa na smyczy przez gęste podszycie jest trudne, a czasem niemożliwe, wymagamy od niego takiego opanowania, aby idąc luzem zachowywał się spokojnie i nie odchodził od nogi.
Dodaj komentarz